Fleur ma 16 lat i mieszka w małym
angielskim miasteczku. Jej rodzice
są dobrze sytuowani a życie
samej Fleur toczy się bezproblemowo pomiędzy szkołą, spotkaniami
z przyjaciółmi a weekendową pracą.
Dwa razy w tygodniu: w
niedziele i środy, Fleur spotyka się ze swoim chłopakiem Georgem,
który studiuje w szkole marynarki wojennej.
George jest rozsądny,
przystojny i gustuje w eleganckich restauracjach,
Fleur jednak nie jest do końca pewna swoich uczuć
względem niego,
a w ich randki coraz częściej
wkrada się nuda.
Pewnego dnia, przez przypadek Fleur
trafia do klubu bokserskiego gdzie
z ciekawości zapisuje się na
pierwszy trening. Ten epizod zmienia całe jej dotychczasowe życie.
Zafascynowana boksem dziewczyna zaczyna dbać o formę,
a uczestnictwo
w treningach i pokonywanie własnych barier stają się dla niej
ważniejsze niż wszystko inne. Spotyka się to ze sporym
zamieszaniem w życiu osobistym bohaterki: jej nadopiekuńcza mama
jest wstrząśnięta, chłopak rezygnuje z dalszych randek,
przyjaciele czują się zaniedbywani, a tata wskakuje na rower by towarzyszyć córce w wielogodzinnych przejażdżkach.
W klubie
bokserskim Fleur zyskuje nowych sprzymierzeńców i zmaga się
z
własnymi słabościami i lękami, co z każdym dniem czyni ją
mocniejsza
i bardziej zdeterminowaną. Jej walka o siebie i praca nad
budowaniem formy może być motywacja dla każdego z nas w naszych
codziennych zmaganiach.
Książka niesie ze sobą bardzo pozytywne i
ważne przesłanie: są rzeczy,
o które w życiu warto zawalczyć.
Plusem tej powieści jest styl. Historia obfituje w smaczne żarty, dynamiczne dialogi i subtelne
życiowe rady. Dobrze, że wśród propozycji dla młodych dorosłych
pojawiają się książki pozytywnie nastawiające do życia.
"Dziewczyny nie biją"
to propozycja, która poza wewnętrznym urokiem kryje
w sobie także
szczerą prawdę i motywuje do działania. Przyjemna, lekka
w
odbiorze, z niesłychanie sympatyczną główną bohaterką, to
pozycja obowiązkowa dla każdego, bez względu na wiek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz