12 czerwca 2018

Recepta na zgubioną duszę

Czy jest możliwe zgubienie własnej duszy? W jakich okolicznościach może do tego dojść? Czy człowiek potrafi zauważyć, że ją zgubił? Czy istnieje sposób na jej odzyskanie?
Zgubiona dusza” - tekst: Olga Tokarczuk, ilustracje: Joanna Concejo. Tekst zajmuje około 3 stron, natomiast ilustracje 20. W zeszłym roku książka zdobyła wyróżnienie na Targach Książki dla Dzieci w Bolonii. BolognaRagazzi Award to jedna z najważniejszych nagród w branży literatury dziecięcej. Dlaczego zaznaczyłam ilość stron i ilustracji? Celowo, żeby wskazać, jak jest to ważne w tej książce. Dla mnie jest ona rodzajem pickers booka dla nas dorosłych, dla osób, które potrafią zauważyć jej niepowtarzalny klimat stworzony przez dominujące ilustracje, zamglone, nostalgiczne, pokazujące codzienne życie i otaczający nas świat, idealnie łączące się z tekstem.
Ilustracje dają przestrzeń, w której odpoczywa umysł. Ale dzięki nim również słowa nagle stają się znacznie bogatsze”, cytując za Olgą Tokarczuk. Opowiedziana w niej jest historia Jana, człowieka bardzo zapracowanego, będącego niemal ciągle w podróżach służbowych, sypiającego częściej w pokojach hotelowych niż we własnym domu. Jan żyje i funkcjonuje, mając poczucie wpisania swojego życia w schemat porównany do kratki z kartki papieru. Dochodzi do sytuacji, kiedy budząc się w jednym z pokoi hotelowych czuje, że nie ma czym oddychać, że nie za bardzo wie, gdzie jest i po co tu przyjechał, a nawet, że zapomniał jak ma na imię. Sytuacja ta spowodowała, że udał się do „starej i bardzo mądrej lekarki”. Kiedy opowiedział jej o tym, w jaki sposób żyje i że przestał właściwie czuć cokolwiek, lekarka postawiła diagnozę: zbyt intensywne życie - dusza nie nadąża. Wypisała receptę. Należy znaleźć sobie jakieś swoje miejsce, usiąść tam i czekać. Jan znalazł domek na skraju miasta i w nim po prostu czekał. Aż pewnego dnia w drzwiach jego domu stanęła jego dusza „zmęczona, brudna, podrapana”, a „Jan bardzo się starał by od tej pory nie robić nic szybciej, niżby mogła nadążyć za tym jego dusza”.
Polecam tę książkę wszystkim tym, którzy potrafią docenić siłę słów zawartych w tak małej ilości tekstu i zauważyć niezwykły klimat wynikający z idealnego łączenia się ich z ilustracjami. Tak mogę śmiało powiedzieć, że przepisuję ją na receptę , wszystkim tym, którzy czują, że zgubili swoją duszę.

Ag.

2 komentarze: