Tegoroczne
obchody Światowego Dnia Kota w naszej bibliotece miały odmienny
charakter od dotychczasowych, do których przyzwyczaili się nasi
użytkownicy i sympatycy. Odeszliśmy od formuły zorganizowania
jednej imprezy podsumowującej ogłoszone zazwyczaj wcześniejsze
konkursy. Był to czas zabawy dla dzieci i dorosłych. Jednak po
wielu latach wszystko potrzebuje odmiany. W tym roku poświęciliśmy
kotu nie jeden dzień, ale cały tydzień. Co prawda, dorośli
użytkownicy wypożyczalni mogli bawić się razem z nami w
przestrzeni wirtualnej, natomiast maluchy mogły odwiedzić
bibliotekę w grupach zorganizowanych, gdzie czekały na nich różne
niespodzianki.
W
dniach od 17 do 21 lutego dorośli mierzyli się z różnego rodzaju
łamigłówkami, ale nie tylko. „Świętowanie” rozpoczął
konkurs na najfajniejsze zdjęcie pod nazwą „Kocia słit focia”.
Niektóre były naprawdę zabawne. W kolejnych dniach chętni
walczyli z anagramowaniem wyrażenia „szarobury kot dachowiec”
oraz układali z nim śmieszne wypowiedzi. Mistrzyni anagramów
ułożyła ponad 250 nowych słów! Najtrudniejsze okazało się
zadanie „Behemot i inni”, czyli nadsyłanie tytułów książek i
imion kocich bohaterów, chociaż zwyciężczyni zaskoczyła nas
całkiem sporą ilością przykładów. Jako ostatni pojawił się
na fanpage'u biblioteki quiz „Co wiesz o kocie”. Okazało się,
że jednak wiemy dużo...Zwycięzcy konkursów z poszczególnych dni
otrzymali nagrody: bibliotecznego kota Lekturka i torbę z logo
biblioteki. Mamy nadzieję, że jeśli utrzymamy tę formę
„obchodów”, to uczestników zabaw będzie przybywało.
A
teraz kilka słów o spotkaniach dla najmłodszych w oddziale dla
dzieci. Przedszkolaki i uczniowie klas I – III w czasie odwiedzin
słuchali tekstu o kocie, rozwiązywali krzyżówki i zagadki,
rysowali wspólnie kota oraz mieli możliwość wykonania
samodzielnej pracy niestandardową techniką. Dzieci z zajęć
wychodziły bardzo zadowolone i uśmiechnięte.
Kolejny
raz udowadniamy, że biblioteka to nie tylko miejsce wypożyczania,
ale w obecnych czasach to też miejsce podejmowanych różnych
działań kulturalnych i „oswajania” go.
Mag
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz