25 czerwca 2018

Kosmetyczne czary-mary!

      To był pierwszy krok wtajemniczenia na drodze do samodzielnego wyrobu kosmetyków domowym sposobem. Zrób sobie sama krem! Wyrzuć ze swego otoczenia chemię z całą tablicą Mendelejewa! Korzystaj z tego, co daje Matka-Natura! Można powiedzieć, że pod takimi hasłami przebiegły warsztaty kosmetyczne, które odbyły się w sobotę 23 czerwca w czytelni MBP, a które poprowadziła cudowna Pani Katarzyna Enerlich. 
      Znalazłam się w gronie 20 szczęśliwych uczestniczek rozpoczynających „naturalną” przygodę z przygotowywaniem kosmetyków z ogólnie dostępnych produktów – zdrowych i bezpiecznych, z darów łąk i pól – kwiatów i ziół. Wszystkie byłyśmy podekscytowane, pozytywnie nakręcone i trzy godziny minęły „jak z bicza strzelił”. A co robiłyśmy? Trzy produkty: krem do całego ciała, tonik, pastę do mycia. Pani Kasia, jak guru, opisywała wszystkie czynności krok po kroku, a my skrzętnie notowałyśmy, dopytywałyśmy i wreszcie działałyśmy. Wielką frajdę sprawiało nam przeliczanie proporcji, odmierzanie składników, mieszanie ich, dolewanie naparów kwiatowych i maceratów ziołowych (z żywokostu, rumianku, lipy i czeremchy). Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki krem na naszych oczach zmieniał konsystencję - stawał się taki delikatny, aksamitny; nabierał koloru i zapachu ziół, które zostały dodane; aromat taki inny, niepowtarzalny, jak w żadnym  produkcie ze sklepu. Po prostu magia.

A najfajniejsza zabawa była z tworzeniem indywidualnej nuty zapachowej – olejki eteryczne poszły w ruch. A pastę myjącą mogłyśmy od razu wypróbować.   
Naprawdę poczułyśmy zmianę: skóra stała się elastyczna i gładka zdecydowanie bardziej niż po użyciu tradycyjnego mydła w kostce.
Jeszcze jedna istotna rzecz. Jak mówi Pani Kasia, nasz portfel polubi to nowe hobby. W trakcie tworzenia własnych kosmetyków liczyłyśmy koszty. Co się okazało? Każda z nas za trzy produkty po 100ml zapłaciłaby tylko 11zł.


Dziękujemy Pani Kasi Enerlich za wspaniałe popołudnie, za naukę, za inspiracje, za zachętę do działania. A może spotkamy się na … kolejnych warsztatach?

1 komentarz: