Odkąd pamiętam byłam miłośniczką
baśni, dawnych podań i folkloru, nic więc dziwnego, że
nie oparłam się tej wspaniałej, mrocznej legendzie o dobrym
łużyckim czarodzieju.
Krabat jest czternastoletnim sierotą,
który pewnej zimy za sprawą tajemniczych snów trafia do młyna na
Koźlim Brodzie- miejsca uznanego przez ludzi za przeklęte. Chłopiec
zostaje jednym z dwunastu uczniów mistrza- młynarza.
Z początku wszystko wydaje się
zupełnie normalne: codzienny trud, miska strawy, własne miejsce w
izbie, stopniowo jednak chłopiec zauważa, że we młynie dzieją
się rzeczy dziwne i bardzo tajemnicze. Towarzysze Krabata unikają
rozmów na ten temat, wkrótce jednak staje się jasne, że Mistrz
nie jest zwykłym młynarzem, a jego czeladnicy zwyczajnymi uczniami.
We młynie oprócz młynarstwa
terminuje się czarną magię; wymagane jest tu bezwzględne
posłuszeństwo, należy stłumić nadmierną ciekawość i starannie
wypełniać rytuały.
Krabat jednak nie umie poskromić
ciekawości zwłaszcza jeśli chodzi o tajemnicze zgony kolejnych
czeladników i koszmarnego woźnicę, który podczas każdego nowiu pojawia
się we młynie.
Dla chłopca prędko staje się jasne,
że ze służby w młynie można się wyzwolić tylko w jeden sposób-
umierając.
Otfried
Preussler, czerpiąc z bogatego skarbca legend polsko - niemieckiego
pogranicza, opowiada na nowo historię Krabata - ucznia
czarnoksiężnika, który umiejętnościami przerósł swego mistrza
i stanął z nim do pojedynku, by odzyskać wolność.
Jak na legendę przystało, ta opowieść ma drugie dno. Jej sednem
jest odwieczna walka dobra ze złem przejawiająca się w codziennych
życiowych wyborach; walka, która tak naprawdę toczy się w każdym
z nas.
Opowiadając
o tej książce nie można nie wspomnieć o ilustracjach.
Na
kartach powieści znajdziemy liczne wizerunki kruków - ptaków, w
które przemieniali się uczniowie czarnoksiężnika, a każdy rok służby Krabata we młynie zobrazowano dodatkową mroczną ilustracją.
Na
podstawie książki powstał film - jedna z lepszych niemieckich
produkcji, moim skromnym zdaniem.
Dla miłośników tajemnic, czarów i tarapatów, z których wyplątać nas
może tylko wiara we własne siły - szczerze polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz